68392
Status dostępności:
Czytelnia AT w Warszawie
Egzemplarze są dostępne wyłącznie na miejscu w bibliotece: sygn. N.961 (1 egz.)
Scontrum/Inwentaryzacja
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca zawartości
Zawiera: A ja sobie śpiewam; Aleksander Siergiejewicz Puszkin; Anna Maria; A u nas latem; A w Beskidzie rozzłocony buk...; Balla o Jakubie; Bardzo smutna piosenka retro; Beskid; Bez słów; Biegłaś zboczem; Bieszczadzki trakt; Błękit jeziora dokoła...; Bosman; Brazylia; Chłopcy z "Albatrosa"; Chociaż każdy z nas jest młody...; Choćby cały tydzień lało; Chodzą ulicami ludzie; Chyba już czas; Co było, nie wróci; Cygańska ballda; Czarne oczy; Czerwony kwiatek; Czerwony pas; Czy słońce na niebie...; Czy to w dzień, czy o zachodzie; Czy znasz morza brzeg...; Dalej wesoło; Deszczowe lato; Dlaczego nie mówimy...; Długa droga tam prowadzi...; Do domu w mieście New Orlean...; Dolina Czerwonej Rzeki; Dom rodzinny; Dom włóczęgów; Dom Wschodzącego Słońca; Dopóki ziemia kręci się...; Dozwolone od lat osiemnastu; Dzień gaśnie w szarej mgle...; Dzień kolejny minął...; Dzisiaj jestem w Alabamie...; Ech muzyka, muzyka, muzyka; Fracois Villon; Gaśnie blask już w oddali...; Gdybym miał gitarę; Gdy dzień się kończy; Gdy Księżyc na niebo wychodzi...; Gdy nie zostanie po mnie nic...; Gdy wiosną słoneczko nas wita...; Gdy jesteś mały książę...; Gdzie stare młyny dumnie stoją...; Gdzie stoi dom...; Gdzie strumyk płynie z wolna...; Goniąc kormorany; Góralu, czy ci nie żal; Grosza nie mam; Halny wiatr; Hawiarska Koliba; Hej tam, gdzieś z nad Czrnej Wody...; Hen, w dal, płynie okręt...; Hiszpańskie oczy; Idzie dysc; I znów widzę jak we śnie...; I znów zakwitły jabłonie...; Jabłonie; Jak dobrze nam zdobywać góry; Jak szybko mijają chwile; Jak śpiew esperados...; Ja mam tylko jeden Świat; Ja o drogę się nie pytam...; Jasno płonie watra w lesie...; Jaworzyna; Jesień w górach; Jestem z miasta; Jutro popłyniemy daleko; Kalifornia; Każdy Twój wyrok przyjmę twardy...; Kiedy jest deszczowe lato...; Kiedy nadejdzie czas...; Kiedy rum zaszumi w głowie...; Kiedy słońce złoci rankiem...; Kiedy tańczę; Kiedy w duszy czuję pustkę; Kiedy w piątek słońce świeci...; Kiedy wyjdziesz na ulicę...; Kocham kwiaty i Ciebie...; Konie zielone przebiegły galopem...; Kto to pędzi tak przez miasto....; Kto za tobą w szkole ganiał; Kupił sobie stado kowboy stary...; La Paloma; Latem przeogromny bukiet twoich snów...; Lato (Konie zielone); Lato było jakieś szare...; Lato, lato; Lato, zamknięte kluczem ptaków...; Lato z ptakami odchodzi; Letni deszcz po dachówkach szumi... Ładne oczy masz...; Majster bieda ; Mały książę; Mazury; Mijanie; Modlitwa o wschodzie Słońca; Morskie opowieści; Morze, nasze morze; Mój swiat, My, Cyganie; Nad Brazylią zapada już zmrok...; Nad dachem tropiku; Na majówkę; Na manewry do Saint Marka...; Na pokładzie od rana...; Na wyspach. kochanie...; Na życie patrzysz bez emocji...; Nie mamy saochodu...; Nie możemy isć dzisiaj do kina...; Noce ciemne, świerkowe...; Noc z nieba już gwiazdy zmazała...; Obozowe tango; O, dajcie mi te małe skrzypce...; Odpowie ci wiatr; Od Turbacza; Ogniska już dogasa blask...; Pamiatka ze spływu; Pastorałka; Pieski małe dwa; Pieśń pożegnalna; Piosenka o rajdowych butach; Płonie ognisko i szumia knieje; Płonie ognisko w lesie; Pod żaglami"Zawiszy"; Połoniny niebieskie; Powiadają, ze iść chcesz z Doliny...; Powiedz stary, gdzieś ty był; Pożegnanie gór; Pożegnanie Liverpoolu; Prolog do ballad; Przez ile dróg...; Przeżyj to sam; Puste koperty; Pusto w Gorcach, Rio Bravo; Ruty-siuty; Rzeka; Rzeki to idące drogi; Skąd przychodził, kto go znał; Słoneczko; Słońca dysk zaginął już w konarach...; Smak i zapach pomarańczy; Smutne oczy, piękne oczy...; Stokrotka; Śnieg stacza z wierchów...; Śpiewaj razem z nami; Tak bardzo się starałem; Takie ładne oczy; Tańcz mnie po miłosci kres; To jest własnie to; Tolerancja; Tratwa blues; Tylko raz; Ukraina; Upływa szybko życie; Watra; W górach; Wieczorem, późnym wieczorem; Wieczorny już zapada zmierzch...; Wielki wóz; W miasteczku gdzie domy...; W piwnicy głębi; W piwnicznej izbie; Wsłuchany w twą cichą piosenkę...; Za chlebem; Zasmuceni siedzielismy w kącie szopy...; Zawinięte w kłębek drogi...; Zbuduj sobie tratwę...; Znów słyszę głos...; Zuzanna; Żegnaj nam, dostojny, stary porcie...; Żegnamy gasnący dzień... Żółte kalendarze.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej